Czy wierze w siłę przyciągania? Tak! Bardzo chciałam wykonać sesje bliźniaków. I co? Tydzień później zadzwoniła Ania i spotkałyśmy się na sesji u nich w domu. Chłopcy dołączyli w domu do starszej siostry.

Kocham odwiedzać Was w domach i wolność, jaką daje mi fotografia lifestylowa. Nie ma tutaj ścisłego przepisu i tego konkretnego momentu na idealne zdjęcie. Bo każdy moment jest odpowiedni.

Domy opowiadają zawsze historie, odzwierciedlają Wasze dusze i zainteresowania. Od zawsze powtarzam, ze dla mnie dom to tło do Waszych emocji. To Wy jesteście najważniejsi i to Was chce pokazać na zdjęciach. A to, co znajduje się za Wami, jest dodatkiem. Wyrywanie Was z tych domowych pieleszy nie leży w mojej naturze. Szczególnie kiedy pojawia się na pokładzie nowy członek rodziny (albo dwóch). Żyjemy w różnych domach i na różnych etapach: w wynajmowanym mieszkaniu, w mieszkaniach przed remontem, w trakcie albo po. Ale zawsze jest odpowiedni moment na zdjęcia, bo czas przemija.

Marzy Ci się podobna sesja z rodziną? Napis do mnie.