Sesja w domu – dlaczego nie w studio?

Rozpoczynając pracę jako fotograf rodzinny liczyły się dla mnie naturalne i prawdziwe ujęcia. Nie potrzebuje dodatkowych rekwizytów do pokazania prawdziwej miłości i nadania ważności chwili.

Ważne dla mnie w sesjach z udziałem dzieci (szczególnie noworodków) jest naturalność i prawda. Niewątpliwie dzieci najbezpieczniej czują się we własnym domu. Maluszki, które przyszły dopiero co na świat potrzebują spokoju i swojego rytmu. Nie chcę wydzierać Was – świeżo upieczonych rodziców – z domowego zacisza. To co ważne, nie narażamy kilkudniowego maluszka na podróżowanie w obce miejsce. Dla Was – rodziców – to jest idealna sytuacja. Nie musicie się nigdzie pakować i obawiać, że o czymś zapomnieliście. Jesteście u siebie i wszystko czego potrzebujecie macie pod ręką.

Jestem dla Was

Wychodząc naprzeciw temu, że w pierwszych dniach życia malucha, niezależnie czy jest to pierwszy, czy kolejne dziecko. Życie staje trochę na głowie. To ja przyjeżdżam do Was i jestem tak długo jak potrzeba. Wiem, że noworodki są różne. Płaczą, mają kolki, źle spały w nocy, skórka na buzi i stópkach jeszcze się łuszczy. Jest wiele obaw i niepewności przed sesją w domu. Spokojnie. Ja podczas Naszego spotkania, w trakcie pierwszej godziny, staram się zrobić dużo, różnych ujęć. W międzyczasie, jeśli jest potrzeba to znajdujemy czas na karmienie, przewijanie, usypianie. Jeśli macie jeszcze siłę i chęć robię zdjęcia dalej. Nie jestem w stanie określić dokładnie ile trwa sesja. Ja zakładam sobie swój czas ale jestem otwarta na to, że może się on wydłużyć lub skrócić. To nie jest niczyja wina.

Jestem przekonana, że po kilku latach z wielkim sentymentem będzie oglądać zdjęcia. Dlatego nie obawiajcie się czy Wasze mieszkanie nadaje się do zdjęć. Ja jestem fotografem i wybiorę w Waszym domu taką przestrzeń, która będzie najlepiej prezentować się na zdjęciach. Ściany w domu, to tylko tło dla Waszych emocji i uczuć.

Czekasz na nowego członka rodziny i marzy Ci się taka sesja w domu? Napisz do mnie.